Wzgarda
Sięgając po Wzgardę, wiedziałam, że czeka mnie coś wyjątkowego. Znam już twórczość autorki i przeczytałam kilka jej książek, więc byłam pewna, że mnie nie zawiedzie. Ale to, co dostałam w tej historii… Tego się absolutnie nie spodziewałam.
Od samego początku od wyjaśnienia, czym jest tytułowa wzgarda aż po zakończenie, które dosłownie rozwala system, książka trzyma w napięciu. Tajemnica w niej ukryta nie pozwala oderwać się od lektury, a autorka nie pozostawia nas z pytaniami bez odpowiedzi na szczęście wszystko zostaje wyjaśnione.
Świat wykreowany w tej powieści jest fascynujący. Mamy wyspę, na której znajduje się kolonia karna, później przekształcająca się w miejsce do życia. Dochodzi tam do zbrodni, którą trzeba rozwiązać. Brzmi jak klasyczny kryminał? Nic bardziej mylnego! W tym świecie żyją nie tylko ludzie są też wampiry, ogry i inne stworzenia, które można spokojnie nazwać bestiami.
To była genialna przygoda pełna tajemnicy i odkrywania świata, który nie podaje wszystkiego na tacy. Książka jest brutalna niektóre opisy są naprawdę mocne. Jednak to właśnie ten mrok, gęsta atmosfera i uczucie, jakby mgła unosiła się nad stronami, sprawiają, że nie można przestać czytać. Chce się wiedzieć więcej – kto jest kim, jak to się skończy, jak potoczy się śledztwo. A co więcej, oprócz głównej zagadki mamy też drugą tajemnicę, nierozwiązaną od… kilkunastu lat. Jeśli dobrze pamiętam, od dwunastu. Pytanie brzmi czy to wszystko jakoś się ze sobą łączy ? Ale oczywiście tego nie zdradzę.
Powieść jest niezwykle intrygująca i wciągająca. Czytało mi się ją rewelacyjnie! Jeśli nie znacie jeszcze pióra autorki, Wzgarda to świetna książka na początek myślę, że przypadnie wam do gustu. Mam jednak wrażenie, że to jej najbardziej brutalna powieść, jaką do tej pory czytałam. Choć nie upieram się przy tym stwierdzeniu, jedno jest pewne Wzgarda jest krwawa, mroczna, ale jednocześnie niesamowicie ciekawa. Czekam na kolejne tomy.
Komentarze
Prześlij komentarz