„Fotografia podróżnicza”

 Kiedyś ceniono każdą kliszę. Zdjęcia były niezapomnianą pamiątką. Każde przemyślane, zaplanowane, jak najbardziej idealne. Potem się na nie czekało, aż zostaną wywołane. Aktualnie dziennie powstaje niezliczona ich ilość te nieudane jak nigdy nic trafiają do kosza bez konsekwencji. Nie wyszło to kolejne. Mamy możliwość utrwalania tysiąca wspomnień pięknych chwil krajobrazów. Nieraz zastanawiamy, jak ktoś mógł zrobić tak piękne zdjęcie, oddając całą głębię krajobrazu. „Fotografia podróżnicza” to pozycja dla każdej osoby, która chce poznać tajemnice zawodowców. Oczywiście warstwa wizualna książki jest cudowna. Znajdziemy w niej nie tylko ilustracje, ale co najważniejsze ogrom wiedzy. W tych 13 rozdziałach dostajemy tyle wiedzy i wskazówek pomagających, by nasze zdjęcia były jeszcze lepsze. Właśnie takiej pozycji ostatnio szukałam. Praktyczne umiejętności to chyba największą zaletą tej pozycji po przeczytaniu możesz wziąć aparat do ręki i wiedzieć dokładnie co robisz. A czyta się ją tak szybko i przyjemnie. Jest się prowadzonym za rękę. Zaczynamy od początku i małymi krokami do przodu tak byś zrozumiał wszystko, co i jak. Najlepsze, że motywuje do wzięcia aparatu i samodzielnego wykorzystania nabytej wiedzy. Jednak teraz już zdjęcia będą całkiem inne. 


Komentarze

Popularne posty